Wczorajszy wypad na miasto...
Komentarze: 2
Byłam sobie wczoraj o 19 pod zameczkiem naszym... Miała być kurcze być Izka, ale była na imprezie u Cyca... A ja byłam z moim przyjacielem Adrianem i z Marcinem... Było świetnie... Zajebiste teksty padały z naszych ust... hehe normalnie massakra... Ale warto było pójść... Choć ja obolała i spouchnięta byłam... Zachód słońca był wspaniały... przy czym Adrian puścił bonka... ŚMIERDZIEL... hehe Odprowadził mnie Marcin ... Potem kolacja i spać... hehe Chłopcy w trakcie spotkania wypili po dwa piwa... A żeby zarobić chodzą na Truskawki... Wynikiem tego było szukanie przez nich truskawek w trawie, gdzie truskaek nie było... o Maj Gat... Z kim ja sie zadaje... Ale wieczór był super...
Dziś rano jednak przeczytałam coś co spowodowało, ze zakręciła mi się w oku kryształowa łza, której nie było już dawno... Bardzo dawno... Dla sprostowania tekstu jaki tu wkleje powiem, że kiedyś kręciłam z Marcinem, ale nam nie wyszło... Z tym Marcienm z którym rqazem z Adrianem byłam wczoraj na spotkanku...
"Nie wiem jak to powiedzieć, ale nasuwa się jeden wniosek: PRZEPRASZAM KAMILA ŻE WYSZŁO JAK WYSZŁO. Gdybym mógł cofnąć czas - pewnie bylibyśmy szczęśliwi, przynajmniej ja byłbym szczęśliwy jakbym był z Tobą... Może to sie wydawać głupie, ale cholera, fajnie mi się z Tobą gadało dziś, jak za starych dobrychczasów...
Nie obyło się bez wiekoponych tekstów typu: "X.... jest głupia z natury" czy "Proszę pani, boli mnie i nie mogę ściągnąć"... (kontekst nieważny, ważne skojarzenia)
Przeżyłem jeden z lepszych zachodów słońca w swoim życiu, w dodatku w pięknym towarzystwie... Adrian i Kamila - buziaki dla was. Kamila byłaś pierwszą dziewczyną jaką zaprosiłem w moje (nasze) nowe miejsce..."
Oby nam zycia nie zabrakłóo w tych pięknych nowych chwilach razem... Jestem silniejsza niż wtedy... Poradze sobie :)
Jeszcze raz dziękuję za wczorajsze spotkanie...
Tylko niech Twe oko nie roni więcej łez przeze mnie...
BuziakI!
Oby wam się dobrze żyło!! ;P
pozdrawiam... :)
Dodaj komentarz