wrz 27 2005

Jest czas rodzenia i czas umierania... Czas...


Komentarze: 2

Wraz z biegiem czasu dowiadujemy się o różnych rzeczach, które miały miejsce, np. podczas śmierci naszych bliskich. Tomek miał zawał i wylew krwi do mózgu. Obok samochodu służbowego z fimry ochroniarskiej ORION, w którym zmarł Tomek przejeżdzało mnóstwo innych samochodów. Jednym z kierowców był znajomy rodziny. Dowiedziałam się o tym zupełnie przypadkowo.. Nie miał prawa go zauważyć umierającego w samochodzie. Mimo, że stał na włączonych światłach. Tomek nie otworzył drzwi od samochodu, by mieć jakiekolwiek szanse na przeżycie. nie otworzył nawet okna... Nie wyszedł... A mógł............... Nie zrobił nic by w  jakikolwiek sposób zasygnalizować, że on jest w tym samochodzie, że umiera.......... Może gdyby to zrobił, dziś wszystko wyglądało by inaczej... Ale na gdybaniu możemy skończyć... Przecież jego już nigdy z nami nie będzie... Mimo to naiwnie wierzę, że którego dnia zapuka do mych drzwi i znów mnie przytuli. Do końca życia zapamiętam jak wyglądał w trumnie. On cały czas się uśmiechał......................................

On wieczny optymista... Zawsze mi mówił, żebym nie przejmowała się za bardzo tym wszystkim  wokół mnie... Mówił zebym dostrezgała piękno rzeczy martwych... Piękno świata... Ale ludzi trzymała na dystans... Bo oni nie daja szczęścia... To uczucia, które się do nich czuje mogą uszczęśliwiać... Zawsze się usmiechał... Zawsze... Może ja też powinnam... Może ja też powinnam przestać przejmować się nieszczęściem i zacząć wierzyć, że będę szczęśliwa... Może ja też powinnam być szczęśliwa..... Chyba nie mam innego wyjścia...

PS. W pamiętniku... Tomka pamiętniku znalazłam wpis z dnia 7 lutego 2002 roku. na dwa dni przed jego śmiercią...

"Non omnis moriar..." Nie wszystek umrę...

Miał racje... Umarł fizycznie, ale nadal żyje... Żyje w ludziach którzy go kochali...

Mój jedyny i ukochany wujek...

 

PPS. Chciałabym wiedzieć kim jest Pani mala-czarna... Chciałabym z Tobą pogadać... może na gg, a jak jesteś z tego samego miasta co ja to może na zywo co ? Odezwij sie prosze i zostaw jakieś dane kontaktowe........

kontrasty : :
27 września 2005, 20:43
Przytulam Cię. Mocno! Ból minie... Pozostanie pamięć...
Rafał
27 września 2005, 19:10
Masz rację. Człowiek nawet po śmierci żyje w ludzkiej pamięci. Będzie żył dopóty, dopóki będziesz o nim pamiętać. Mam nadzieje, że jeszcze pamiętasz, co za Rafał piszę Ci takie nudne komentarze pod kazdą notką :]

Dodaj komentarz